1984

wrzesień

Kalendarium wrzesień 1984

4

  • Rzecznik rządu Jerzy Urban informuje, że eksperci rządowi rozważają projekt wprowadzenia kary banicji dla osób, które […] uporczywie nie respektują naszych konstytucyjnych zasad ustrojowych. […]

7

  • Na przedmieściu Krakowa znaleziono ciało 34-letniego Tadeusza Frąsia, nauczyciela i przewodniczącego „Solidarności” w szkole podstawowej w Zabierzowie Bocheńskim k. Niepołomic. Według oficjalnej wersji popełnił samobójstwo. Sekcja ujawniła ślady bicia i duszenia.

6-9

  • XIII Powszechny Zjazd Historyków w Poznaniu zostaje całkowicie zbojkotowany przez władzę oraz TV i centralną prasę. Nie przybyli, zasłaniając się licznymi zajęciami: przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński (z zawodu historyk), minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki Benon Miśkiewicz, prezes PAN prof. Jan Karol Kostrzewski. Nie ma nikogo z Wydziału Nauki KC PZPR ani z władz Poznania, zabrakło też wielu partyjnych historyków. Nie dopuszczono żadnych oficjalnych gości z zagranicy, w tym delegacji towarzystw historycznych z krajów „bloku socjalistycznego”. Nieobecność przedstawicieli władz wpłynęła jednak pozytywnie na atmosferę i swobodę dyskusji – największym zainteresowaniem cieszyły się sympozja o etyce nauczyciela historii w PRL, międzynarodowych aspektach Powstania Warszawskiego, elitach politycznych PRL 1945-1948 oraz o mitach i stereotypach w dziejach Polski.

14

[…] „Solidarność” jest symbolem takiego porządku, w którym człowiek znajduje się w centrum. Godność człowieka i prawa człowieka są kryterium tworzenia życia społecznego, życia narodowej wspólnoty. I dlatego odnosimy się z czcią do tego słowa, do tego symbolu, do tej rzeczywistości [...].

19

  • W czasopiśmie „Tu i Teraz” ukazał się artykuł Jerzego Urbana (ps. Jan Rem) o ks. Jerzym Popiełuszce (dokładnie miesiąc przed zabójstwem kapelana „Solidarności” przez funkcjonariuszy SB):

[…] Co tam więc robi natchniony polityczny fanatyk, Savonarola antykomunizmu? Daje on świadectwo ideowej i intelektualnej degeneracji części inteligentów formacji żoliborskiej, dowodzi uwiądu tegoż Żoliborza, który przed wojną z przesadą nazywany bywał czerwonym, ale różowym był w każdym razie. Mam bardzo dokładne relacje o treści kazań księdza Jerzego Popiełuszki, które składa nadzwyczaj pilny bywalec tych imprez. Mowy tego polityka bardzo różnią się stylistyką od pokrewnych duchem pogadanek, jakie były głoszone na różnych latających uniwersytetach i pełzających kursach naukowych. Na tamte intelektualne imprezy młodzi biegali, aby usłyszeć coś przeciwnego niż na szkolnych lekcjach o Polsce i świecie współczesnym, poznać odmienne fakty, odwrotne interpretacje. Ks. Popiełuszko nie zaspokaja niczyjej ciekawości, nie zapełnia białych plam historii ani nie przeprowadza politycznych przewodów, od których mózg staje, by odwrócić się w przeciwnym niż dotychczas, antysocjalistycznym kierunku. Jednym słowem ten mówca ubrany w liturgiczne szaty nie mówi niczego, co byłoby nowe lub ciekawe dla kogokolwiek. Urok wieców, jakie urządza jest całkiem odmiennej natury. Zaspokaja on czysto emocjonalne potrzeby swoich słuchaczy i wyznawców politycznych. W kościele księdza Popiełuszki urządzane są seanse nienawiści. […]

20

  • Rozpoczyna się, zorganizowany po raz pierwszy od 1980 roku Festiwal Filmów Fabularnych w Gdańsku. Zostały zatrzymane takie filmy jak: Przypadek Krzysztofa Kieślowskiego, Matka Królów Janusza Zaorskiego, Przesłuchanie Ryszarda Bugajskiego, Wierna rzeka Tadeusza Chmielewskiego. Niektórzy reżyserzy sami wycofali swoje filmy, m.in. Tadeusz Konwicki Dolinę Issy, Władysław Has Nieciekawą historię, Stanisław Różewicz Pensję pani Latter, Janusz Majewski Słoną różę i Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny. Największym zainteresowaniem cieszyła się impreza spoza oficjalnego programu – spotkanie Andrzeja Wajdy z gdańszczanami i uczestnikami Festiwalu w kościele oo. Dominikanów. Uczestniczący w konkursie film A. Wajdy Danton otrzymał Nagrodę Dziennikarzy i Grand Prix Festiwalu.
do góry