Hasła rzeczowe

Strajki w Oddziałach PKS w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim

"Strajki w Oddziałach PKS w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim", protesty kierowców rybnickiego i wodzisławskiego oddziału PKS 28–30 VIII 1980. Oddziały odpowiadały m.in. za połączenia osobowe w Rybnickim Okręgu Węglowym, w tym za dowóz pracowników do tamtejszych kopalń. Protesty te miały więc istotny wpływ na rozwój wypadków w kluczowych dla województwa katowickiego zakładach pracy. Przyczyniły się m.in. do wybuchu 28 VIII 1980 protestu w KWK Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju.

O godz. 4.30 kierowcy oddziału rybnickiego odmówili wyjazdu z bazy i ogłosili strajk. Jedenastoosobowy komitet strajkowy przedstawił dyrekcji postulaty. Większość dotyczyła spraw socjalno-bytowych i problemów wewnątrzzakładowych. Strajkujący poparli także ideę tworzenia wolnych związków zawodowych oraz domagali się rzetelnej informacji w telewizji na temat rozmów toczących się na Wybrzeżu. W tym samym czasie zastrajkowali także kierowcy z Wodzisławia. W wyniku obu protestów 28 VIII 1980 do kopalń nie dotarło około 1300 górników.

Władze. zdając sobie sprawę z ewentualnych następstw obu strajków. podjęły z kierowcami rozmowy. Przede wszystkim chodziło im o przywrócenie zerwanych połączeń komunikacyjnych z kopalniami. W Rybniku negocjacje z protestującymi podjęli m.in. przedstawiciele KW PZPR, Zjednoczenia PKS, władz partyjnych i administracyjnych miasta. Próbowano nakłonić strajkujących do przerwania protestu oraz do tego, ażeby dalsze pertraktacje mogły być prowadzone „bez przerywania obsługi linii pasażerskich i transportu

zakładowego”. Strajkujący nie wyrazili jednak na to zgody. W ciągu kilku godzin SB opracowała więc plan odbicia 203 autobusów znajdujących się w rybnickiej bazie i rozdysponowania ich pomiędzy poszczególne zakłady pracy i inne oddziały PKS. Pod uwagę brano różne warianty sytuacji, m.in. czynny opór strajkujących, wybuch zamieszek ulicznych w Rybniku. Przedsięwzięcie okazało się jednak niemożliwe do szybkiej realizacji, wymagało bowiem znalezienia dużej liczby zawodowych kierowców, którzy wyprowadziliby autobusy z terenu bazy i rozdysponowali je w terenie. Ponadto wieczorem wybuchł strajk w KWK Manifset Lipcowy i w działaniach SB pojawiły się nowe priorytety.

Rybniccy i wodzisławscy kierowcy kontynuowali strajk, próbując nawet powołać do życia MKS, do którego mieli wejść również ich koledzy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Presja wywierana na strajkujących przez kierownictwa zakładów i władze partyjne oraz działania operacyjne SB udaremniły tę inicjatywę. 30 VIII 1980 oba strajki zostały zakończone.

Jarosław Neja

Opcje strony

do góry