Chcę siedzieć za Frasyniuka
W III 1986 na łamach podziemnego pisma „Z Dnia na Dzień... Dzień... „Dzień...”, podtytuły: VI 1982 „Informacje, komentarze, przegląd prasy z AGH”, VII-X 1982 „Informacje, komentarze”, X-XI 1982 bez podtytułu, od XII 1982 „Pismo Akademickiej Komisji Porozumiewawczej NSZZ »Solidarność«”, od III 1983 „Pismo Akademickiej Komisji Porozumiewawczej NSZZ »Solidarność« w Krakowie”. Pismo informacyjne dla środowiska uczelnianego Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, wydawane VI 1982 - 16 XII 1988. (organ prasowy RKS) ogłoszono plan i harmonogram akcji protestacyjnych w obronie W. Frasyniuka i in. więźniów politycznych PRL. Akcję poparły niezależne ugrupowania opozycji wrocławskiej, m.in. Ruch Wolność i Pokój, NZS, Ruch Non Violence, SW. Jej celem było wywarcie nacisku na władze PRL, aby uwolniła przywódcę dolnośląskiej „S”.
W kościele św. Klemensa Dworzaka we Wrocławiu codziennie odmawiano różaniec w intencji uwolnienia W. Frasyniuka oraz in. więźniów politycznych PRL. Wkrótce inicjatywę podjęły inne parafie. W intencji uwolnienia W. Frasyniuka zamawiano msze. 27 IV 1986 w tej intencji odbyły się one we wszystkich parafiach Wrocławia. RKS ogłosił każdy drugi dzień mies. „Dniem solidarności z Władysławem Frasyniukiem” apelując o dodatkowe wpłaty na Fundusz Pomocy Represjonowanych RKS (w okresie IV – 15 IX 1986 wpłaty na wzrosły o 100 proc. i wyniosły 585 810 zł w porównaniu z tym samym okresem 1985).
24 IV 1986 przeprowadzono bojkot komunikacji miejskiej i wg szacunków RKS wzięło w nim udział ok. 30–40 proc. potencjalnych pasażerów. 3 V ogłoszono wiec pod Halą Ludową, ale nie doszedł on do skutku z powodu silnego nasycenia terenu patrolami MO i ZOMO, choć kilka tys. wrocławian spacerowało w jej okolicy.
Nie doszło do zaplanowanych na VI 1986 rotacyjnych strajków w zakładach pracy. Natomiast na wielką skalę rozwinęła się akcja informacyjna polegająca na rozrzucaniu ulotek i malowaniu napisów na murach, tramwajach, autobusach oraz wywieszaniu na budynkach transparentów domagających się uwolnienia W. Frasyniuka i in. więźniów politycznych PRL. Akcję nagłośniły specjalne audycje Radia „Solidarność” i Radia NZS.
Ogłoszono również apel o zgłaszanie się chętnych do odbycia kary za W. Frasyniuka. 57 osób zdecydowało się odbyć część lub całą karę pozbawienia wolności zasądzoną W. Frasyniukowi. Na łamach „Z Dnia na Dzień” nazwiska z adresami zamieszkania osób chętnych do odbycia wyroku systematycznie publikowano pod szyldem „Poczet przyjaciół Władysława Frasyniuka”. Suma zadeklarowanych 57 kar zastępczych wyniosła blisko 19 lat. Byli to: ze Szczawna-Zdroju: Dariusz Balcerzak, Wojciech Dziadosz; z Oleśnicy: Jerzy Burzyński, Władysław Dębski, Halina Kujawa, Wiesław Kulik, Jadwiga Matuszewska, Tadeusz Pencak; z Wałbrzycha: Albin Breyer, Adolf Kowalczyk, Jan Kowalczyk, Maria Krokowska, Henryk Kuryłowicz, Ryszard Kutyła, Elżbieta Kwiatkowska, Jerzy Langer, Grażyna Mierzyńska, Ryszard Mocek, Maria Skowronek, Genowefa Sulanowska, Marian Szczudło, Helena Szczygieł, Mieczysław Tarnowski, Adam Wiśniewski, Józef Zalas, Stanisław Żebrowski; z Wrocławia: Władysław Fus, Marian Jeżewski, Andrzej Kowalski, Romuald Lewandowski, Zbigniew Lis, Anna Marchewicz, Anna Mądry, Eugeniusz Murawski, Stanisław Nowiński, Czesław Opala, Mirosława Pawlik, Sabina Pogorzelska, Michał Piotrowski, Irena Rudnicka, Romuald Siepsiak, Eugeniusz Szumiejko, Edmund Talarczyk, Tomasz Wójcik, Leszek Żołyniak; Długołęki: Zdzisława Grzejdziak; Morzęcina Małego: Tytus Czartoryski; Trzebnicy: Adam Kempa; Świebodzic: Franciszek Miziołek. Osiem osób poprosiło o anonimowość.
W proteście wzięli udział uczestnicy Ruchu bez Przemocy, którzy w VI–VII 1986 przeprowadzili pikiety na rzecz uwolnienia W. Frasyniuka: Hanna Borgońska ze Szczecina i wrocławianie: Leszek Budrewicz, Andrzej Falkiewicz, W. Fus, Bogdan Kluba, Paweł Kocięba-Żabski, Wiesław Mielcarski, Dariusz Olszewski, Mieczysław Pleśniak, R. Siepsiak, Paweł Szkudlarski, Marian Suski, o. Ludwik Wiśniewski OP i T. Wójcik. Z tego powodu byli zatrzymywani i karani grzywnami przez kolegia ds. wykroczeń. 11 IX 1986 W. Frasyniuk został zwolniony z więzienia na mocy amnestii. Akcja odniosła sukces, ponieważ nagłośniono w społeczeństwie problem więźniów politycznych, uaktywniono struktury podziemne „S” oraz zmobilizowano ludzi do aktywności.
Łukasz Sołtysik